Glimmer Fudge – Destiny 2 – słodko-kwaśny fudge z białej czekolady z galaretką

Schowaj/pokaż wstęp

Dobra, przyznaje się. Znowu wciągnęłam się w Destiny. Co prawda na początku czułam się strasznie zagubiona po rocznej przerwie w graniu – zaczęłam od razu od dodatku Shadowkeep i trafiłam idealnie na początek nowego Sezonu Zasłużonych, więc wiele rzeczy diametrialnie zmieniło się od mojej ostatniej rozgrywki. Na szczeście kolega Kiniu, Strażnik-weteran, dał mi kilka istotnych tipów i jakoś przebrnęłam przez ten ciężki entry-level. I choć czasami bywa frustrujące to całe szukanie i potrzeba rozeznania się, który quest jest do czego i gdzie teraz iść, gdy ma się tyle dostępnych aktywności na każdej planecie – to ma to też swój przyciągający urok. I pewnie dlatego za każdym razem, gdy mówię sobie, że pogram tak na oko z 1,5 h, żeby odetchnąć na chwilkę od gier typowo singlowych – to mniej więcej po 3-4h dopiero zdaje sobie sprawę, że chyba jednak pierwotny plan nie wyszedł 😀 I nawet się nie obejrzałam, a już miałam wbity 20 rangę sezonową. No cóż, taka rola Strażnika, trzeba wykorzystać dane nam Światło w dobrym celu, prawda?

 

Jak już pisałam w ostatnim wpisie na ryżowe ciasteczka, Destiny 2 nie dysponuje arsenałem kulinarnych nawiązań – dlatego też w tym wpisie nieco bardziej zabawimy się konwencją inspirowanego jedzenia – glimmer jako podstawowa waluty w Destiny nie ma przeznaczenia konsumpcyjnego w znaczeniu gastronomicznym. Chociaż wcześniej, w 2015 podczas eventu Festival of the Lost glimmer wystąpił w roli towaru konsumpcyjnego pod nazwą „Glimmer Chew”, czyli tzw. ciągutki. Stąd wpadłam na pomysł, aby przygotować deser, który wyglądem będzie imitował glimmer i był jednocześnie ciągutką. Moją pierwszą myślą były zwykłe galaretki w cukrze ale to było trochę za mało na przepis, dlatego wybrałam domową, nieco uproszczoną wersję fudge – czyli miękkich cukierków o jedwabistej konsystencji. Połączyłam je z kawałkami galaretki oraz słodko-kwaśnej posypki, które pozwoliły nawiązać do mieniących się elementów glimmeru. Mimo, że takie cukiernicze wyroby totalnie nie są moją specjalnością i był to swego rodzaju ekscentryczny eksperyment – to przyznam, że smakowo wyszło naprawdę ciekawie. Mam nadzieję, że Ci z Was, którzy są fanami Destiny docenią te starania! A Ci, którzy nigdy nie grali – Destiny 2 w podstawowej wersji jest free-to-play więc zawsze warto sprawdzić, czy Wam się spodoba. No to czas na misję – deser! Za jej wykonanie otrzymacie… sporo pysznego glimmeru!

Tyle glimmeru!
Hmm, a może taki kiedyś zrobić Ramen z Wieży?

GLIMMER FUDGE
DESTINY 2
słodko-kwaśne karmelki z białej czekolady z galaretką

CZAS PRZYGOTOWANIA: 30 min + 6h czekania
CENA: 15 zł
LICZBA PORCJI: 10
POZIOM: łatwe
POTRZEBUJESZ
miska metalowa lub szklana
płaska forma
garnek
szpatułka
ostry nóż

SKŁADNIKI:

MASA
biała czekolada – 200g
mleko skondensowane (7,5% tłuszczu), niesłodzone – 80 ml
barwnik niebieski w tubce – 1 szt.
DODATKI
galaretka niebieska – 1/2 opakowania (40g proszku)
kwasek cytrynowy w proszku – 1/2 łyżeczki
cukier drobny – 1 łyżka
(opcjonanie) posypka cukrowa biało-niebieska – 1 łyżeczka

PRZYGOTOWANIE

1. GALARETKA (5 min + kilka h)

Odmierz 1/3 ilości wody podanej na opakowaniu galaretki (standardowo będzie to ok. 80 ml- jeśli robisz tylko jedną porcję deseru, ponieważ do przepisu potrzeba tylko pół galaretki). Zagotuj wodę do wrzenia w garnku, następnie wyłącz palnik. Po kilku minutach wsyp galaretkę do gorącej wody, dobrze wymieszaj do rozpuszczenia się żelatyny (nie gotuj!). Następnie wlej płyn do płaskiego naczynia i po schłodzeniu wstaw do lodówki na kilka godzin (pod przykryciem, aby galaretka nie przeszła zapachem innych produktów).

2. ROZTAPIANIE CZEKOLADY (1 min)

Do garnka wlej szklankę wody. Metalową lub szklaną miskę o podobnej średnicy połóż na garnek, tak aby miska się na nim oparła. Podgrzej wodę w garnku aż zacznie wrzeć, do miski włóż pokruszoną czekoladę i powoli, mieszając, roztapiaj czekoladę. Gdy jest już płynna dodaj mleko zagęszczone, cały czas energicznie mieszając – masa szybko zgęstnieje i stanie się ciągnąca jak tofii. Gdy tak nastąpi, wyłącz palnik i ściagnij miskę z garnka. Poczekaj aż masa wysytygnie całkowicie.

3. BARWNIK

Do masy dodaj niebieski barwnik w płynie, dobrze wymieszaj. Możliwe, że biała czekolada (w praktyce jej kolor jest nieco żółtawy) w połączeniu z niebieskim barwnikiem zacznie przybierać zielony kolor – wtedy trzeba dodać znacznie więcej barwnika i kolor się wyrówna.

4. DODATKI (1 min)

Galaretkę wyciągnij z formy i pokrój w drobną kostkę. Wrzuć do całkowicie wystudzonej masy czekoladowo-mlecznej i wymieszaj. Dla lepszego efektu wizualnego i zróżnicowanej struktury/chrupkości do masy można dodać także posypkę cukrową w kolorze biało-niebieskim.

5. FORMOWANIE I CHŁODZENIE (4 h)

Masę przełóż do kwadratowego, płaskiego pojemnika wyłożonego papierem do pieczenia. Wyrównaj wierzch łyżką. Wstaw do lodówki na co najmniej kilka h. Jeśli zależy Ci na twardszej konsystencji, możesz też przetrzymać masę w zamrażalniku 30 min przed podaniem.

6. KROJENIE + POSYPKA (1 min)

Schłodzoną masę wyjmij z pudełka i zdejmij papier. Pokrój masę na kwadraty. W miseczce wymieszaj drobny cukier z kwaskiem cytrynowym i równomiernie obtocz w tej mieszance kawałki masy.

PODANIE

Podawaj schłodzone. Idealne do przegryzania pomiędzy jednym a drugim eventem w grze! Niech bogactwo smaku glimmeru Was zachwyci!

\

Rekwizyty do sesji dostarczyła Cenega.

Grę można zamówić m.in. na Muve.pl.

Scroll to top