Skyrim obfituje w elementy związane z jedzeniem, w karczmach czy salach jadalnych możemy znaleźć przeróżne smakołyki, nie wspominając o zawartości spiżarni domków, które zwiedzamy. Co więcej, jest nawet opcja ugotowania czegoś samemu, jeśli mamy odpowiednie itemki oraz garnek z paleniskiem w pobliżu. Nam bardzo spodobały się bułeczki, określone w grze mianem Boiled Creme Treat. Szperając po Internecie, dowiedzieliśmy się, iż ich wygląd pochodzi od tradycyjnych, skandynawskich słodkich bułek o nazwie Skolebrød, Solskinnsboller lub Solboller. Każda wariacja różni się nieco dodatkami, ale najczęściej w składzie posiada kardamon, gotowany krem waniliowy, ciasto drożdżowe, lukier oraz wiórki kokosowe. Z ostatniego elementu zrezygnowaliśmy, gdyż w grze wyraźnie widać, iż jest to wersja tylko z lukrem. Przepis opracowaliśmy sami na podstawie kilku innych. Jeśli nie lubicie lub nie posiadanie kardamonu, zamieńcie go na cynamon.
PRZYGOTOWANIE
1. CIASTO (5 min)
Do głębokiej miski wlewamy bardzo lekko podgrzane mleko, możecie też wlać zimne ale ciasto będzie wtedy wolniej rosnąć, dodajemy cukier, rozpuszczone masło i wszystko dokładnie mieszamy. Sprawdzamy czy mieszanka jest lekko letnia (w razie zbyt wysokiej temp. zabije ona drożdże) i dorzucamy rozkruszone w dłoniach drożdże. Mieszamy całość, aby je rozpuścić.
Następnie wsypujemy mąkę, kardamon (lub zamiennie cynamon) i szczyptę soli. Na początku mieszamy wszystko widelcem dopóki ciasto nie uzyska jednolitej struktury, a później przenosimy nasze ciasto na blat posypany mąka i wyrabiamy, aż będzie jednolite i elastyczne (ok. 3-4 min). Ciasto będzie się kleić, więc najlepiej podsypywać je lekko mąką, ale niezbyt obficie, gdyż bułki wyjdą twarde. W trakcie wyrabiania będzie coraz mniej kleiste i stanie się elastyczne. Wyrobione ciasto oprószamy lekko mąką, odkładamy do miski i przykrywamy ściereczką lub talerzykiem. Zostawiamy do momentu podwojenia jego objętości. Aby przyspieszyć proces, możecie włączyć na 1 min piekarnik na 50 stopni, wyłączyć i wstawić do niego miskę z ciastem.
2. KREM WANILIOWY (10 min)
Do rondelka wlewamy mleko, dodajemy cukier i szczyptę soli. Doprowadzamy do wrzenia i zdejmujemy z ognia.
W międzyczasie oddzielamy żółtka od białek metodą butelkową. Wystarczy ścisnąć ściany butelki, trzymając nad rozbitym do miski jajkiem, a dokładnie nad samym żółtkiem i puścić, a butelka zassa żółtko bez białka. Filmik pokazuje jak to zrobić: https://www.youtube.com/watch?v=_AirVOuTN_M
Oddzielone żółtka lekko roztrzepujemy widelcem i bardzo małym, powolnym strumieniem wlewamy 1/4 podgrzanego mleka, cały czas mieszając – hartujemy je, aby nie zrobiła się jajecznica, dlatego te zabiegi są tu kluczowe. Do zahartowanych jajek dodajemy mąkę ziemniaczaną i dokładnie rozprowadzamy ją, aby nie było żadnych grudek.
Gotową mieszaninę wlewamy powoli do rondelka z pozostałym mlekiem, cały czas mieszając. Wstawiamy rondelek na mały gaz i mieszając, doprowadzamy do wrzenia. Sos powinien zgęstnieć i mieć konsystencję budyniu. Jeśli jednak wydaje Wam się rzadki, rozprowadźcie w miseczce 2 łyżki powstałego sosu z dodatkową łyżeczką skrobi i dolejcie do rondelka. Gotowy sos odstawcie do ostygnięcia.
3. FORMOWANIE BUŁEK (2 min)
Kiedy ciasto podwoi objętość, wyciągamy je z miski i dzielimy na ok. 6 części (jeśli chcecie mniejsze bułeczki, to na więcej). Z każdej formujemy kulę i wykładamy je na blachę, wyłożoną papierem do wypieków. Następnie każdą z nich spłaszczamy ręką, aby utworzyć coś w rodzaju dysku. Zostawiamy bułki na ok. 30 min do wyrośnięcia.
4. NAKŁADANIE KREMU (3 min)
W środku każdej wyrośniętej bułki wyciskamy okrągłe wgłębienie, najłatwiej jest to zrobić dnem kieliszka lub małej szklaneczki. Do powstałej dziury wkładamy po łyżce budyniu.
Gotowe bułki wkładamy do rozgrzanego do 180 stopni piekarnika. Pieczemy około 15 min do zrumieniania brzegów.
6. LUKIER (5 min)
Cukier puder przekładamy do miseczki i dodajemy ok. 2 łyżek wody, wszystko dokładnie mieszamy i uzyskujemy śnieżnobiały, gęsty lukier. Smarujemy nim górną część (omijając kleks budyniu) ostudzonych bułek i pozostawiamy do zastygnięcia.Nadmiar lukru spłynie po bułeczkach, tworząc ładny wzór, więc go nie usuwajcie.
PODANIE
Idealne do zabrania w długą, najeżoną przygodami podróż – przywracają aż 10 punktów życia (a więc przydatne, gdy otrzymacie strzałę w kolano).
*wpis powstał dzięki uprzejmości firmy Cenega, dziękujemy!
Wydawcą gry w Polsce jest firma Cenega. Grę można zamówić m.in. na Muve.pl.
* dane dotyczące wartości energetycznych i odżywczych, czasu wykonania oraz ceny są jedynie szacunkowe i mogą odbiegać od rzeczywistości
*strona posiada charakter fanartu (twórczości fanów) – nie jest powiązana z żadną marką
* czcionka użyta na zdjęciu pochodzi z http://www.dafont.com/darksskyrimfont.font