Spotkanie odbyło się w restauracji Umberto, która znajduje się gdzieś pośrodku parku Cytadela w Poznaniu – co prawda nasza reprezentantka nie miała okazji spróbować ich menu, ale wybór miejsca to strzał w dziesiątkę. Mimo, iż dzień był bardzo deszczowy, to wnętrze restauracji sprawiło, że zupełnie się o tym zapominało: mnóstwo zieleni, kwiatów, śpiewających ptaków, a nawet mini warzyw rosnących w doniczkach umiejscowionych pomiędzy stołami. Klimat i wystrój naprawdę na wielki plus.
Prezentacja przeprowadzona została przez dietetyka, który omówił 5 głównych grup koktajli, którymi uczestnicy mieli zająć się na warsztatach.
Pierwszą grupą były koktajle dla sportowców i osób aktywnych, oparte głównie na dużej ilości węglowodanów. Forma koktajlu jest tu szczególnie przydatna, gdy po wysiłku o wiele łatwiej jest coś wypić niż zjeść. Kolejna grupa koktajli przeznaczona była dla dzieci i osób, które nie przepadają za warzywami – miksując je z dodatkiem owoców, miodu i mleka czy kefiru tłumimy smak warzyw, tworząc napój, który chętnie wypiją nawet Ci stroniący od zielonki na co dzień. Trzecia kategoria przeznaczona była dla wzmocnienia kondycji włosów, skóry, paznokci – o wiele lepiej jest wspomagać się naturalnymi źródłami witaminy A, E niż kupować suplementy czy kosmetyki. Poza tym jest to znacznie smaczniejsza opcja. Czwarta grupa zmiksowanych napojów została opracowana na potrzeby osób z nietolerancjami pokarmowymi – jeśli ktoś nie może spożywać nabiału z pomocą przychodzą mleka roślinne (migdałowe, sojowe). Odchudzanie było tematem przewodnim ostatniej grupy – zamiast cukru można użyć stewii (zielonego proszku) czy ksylitolu, a zamiast mleka używać wody do rozcieńczenia koktajli. Należy też uważać na ilość owoców – mają sporo cukrów prostych, także lepiej zamienić je na warzywa. Na dole wpisu znajdziecie po 5 przepisów na koktajle z każdej kategorii.
A jak w tym wszystkim prezentuje się sam sprzęt Aura Mix & Go Pro? Przede wszystkim dobrze wygląda – design jest minimalistyczny, ale bardzo wdzięczny. Obsługa blendera jest dziecinnie prosta: do butelki dodajemy najpierw suche składniki (lub te w dużych kawałkach), a na koniec dolewamy płynne. Zakręcamy je nakrętką z ostrzami i wkręcamy w urządzenie, następnie naciskamy przycisk (jest tylko jeden) i miksujemy do uzyskania pożądanej konsystencji. Blender dobrze radzi sobie nawet z większymi kawałkami owoców, natomiast jeśli chodzi o owoce suszone to warto wcześniej potraktować je dołączonym młynkiem – wtedy będziemy mieć pewność, że w koktajlu nie natrafimy na wyczuwalne kawałki składników. Młynek dobrze nadaje się też do zmielenia kawy, orzechów czy kruszenia lodu, także w jednym urządzeniu ukrytych zostało kilka przydatnych funkcji. Jednak najbardziej przydatną opcją są przenośne butelki o pojemności 600ml, w których miksuje się koktajle – wystarczy zmienić nakrętkę z ostrzami na pokrywkę z „dzióbkiem” i zabrać ze sobą. Urządzenie orientacyjnie kosztuje 189 zł, ale w niektórych sklepach można kupić je już za 140 zł, także cena jest dość przystępna jak na urządzenie tej klasy. Z czystym sumieniem polecamy, zwłaszcza tym, którzy często są w biegu i nie mają czasu na porządne śniadanie – wtedy wystarczy wrzucić kilka składników, zalać mlekiem lub sokiem, zmiksować, zmienić nakrętkę i zabrać pojemnik z pysznym koktajlem ze sobą.
Organizatorom oraz marce Russell Hobbs dziękujemy za udane i bogate w cenne informacje warsztaty oraz prezent w postaci blendera, używamy go od ponad miesiąca i jesteśmy w pełni zadowoleni. Pod tym linkiem możecie obejrzeć video relację z wydarzenia – https://www.youtube.com/embed/W_sRfWGXxLQ.
A teraz najwyższy czas na przepisy – grafiki dzięki uprzejmości Russell Hobbs (kliknijcie w obrazek, aby go powiekszyć).