Knekkebrød z sosem serowym – Battlefield V – War Stories: Nordlys – norweski chleb chrupki

Schowaj/pokaż wstęp

Tydzień temu miała premierę kolejna odsłona serii Battlefield, sygnowana numerem V. Tym razem akcja przenosi nas w realia drugiej Wojny Światowej, a twórcy skupili się na pokazaniu tych mniej popularnych zdarzeń. Widać to zwłaszcza w kampaniach dla jednego gracza z cyklu War Stories/Opowieści Wojenne, w których mamy okazję wcielić się w kilka postaci walczących na różnych frontach. Jedną z takich opowieści jest epizod Nordlys, gdzie sterujemy postacią młodej Norweżki, Solveig, reprezentującej ruch oporu i walczącej z niemiecką okupacją. W tym wpisie odnosić będziemy się właśnie do tego epizodu, natomiast czekają Was jeszcze dwa przepisy, które będą nawiązywały do najnowszej odsłony Battlefield.

Młoda, dzielna norweżka Solveig – bohaterka epizodu Nordlys.

Podczas rozgrywki przemierzamy mroźne, górskie lokacje okupowanej Norwegii. Na samym początku rozgrywka kładzie nacisk na skradankową mechanikę, chociaż tak naprawdę to od nas zależy, czy właśnie takim sposobem przejdziemy kolejne poziomy. Wyraźnie widać, że gra przewiduje różne ścieżki i pozwala nam na zastosowanie także bardziej radykalnych rozwiązań. Chociaż przyznam szczerze, że mało realistycznie wypada scenariusz w postaci młodej dziewczyny, która bez problemu rozprawia się z zastępami niemieckich żołnierzy w bezpośrednim starciu. Dlatego ja wybrałam strategiczne, okrężne wyjście z sytuacji i wydaje mi się, że takie rozwiązanie daje też więcej frajdy oraz wydłuża rozgrywkę. Co więcej, bogaty arsenał broni i survivalowy aspekt, podczas którego musimy szukać źródeł ciepła, aby nie umrzeć z powodu hipotermii, nadaje rozgrywce fajnej dynamiki. Oprawa graficzna stoi na dobrym poziomie, a ośnieżone zbocza, po których możemy szusować na nartach, wyglądają bardzo realistycznie. Ja jednak przyczepiłabym się do detali – w chatkach, do których możemy zajrzeć, nie zastosowano zbyt wielu assetów, ot piec, garnek, krzesła, stół. Co prawda wojna nie sprzyja bogatym wnętrzom, ale tutaj po prostu zabrakło fajnych detali, które stworzyłyby bardziej immersyjne pomieszczenia, które pozwoliłyby jeszcze bardziej poczuć klimat tamtych czasów.

W taki ziąb ognisko to prawdziwe zbawienie.

W grze próżno szukać bezpośrednich nawiązań do wojennych kulinariów, ale nie trudno się domyślić, że odżywienie organizmu podczas akcji militarnych jest niezwykle ważne. Solveig, jako członkini ruchu oporu, zmagająca się z mroźnym, norweskim klimatem potrzebuje pożywnego jedzenia, które łatwo przenieść i przygotować, a także które nie zamarznie na kość w ujemnych temperaturach. Trzeba pamiętać też o tym, że podczas okupacji mieszkańcy muszą zmagać się z brakami żywności, a co za tym idzie jej surowym racjonowaniem. Dlatego postanowiliśmy przygotować coś bardzo charakterystycznego dla norweskiej kuchni, ale jednocześnie spełniającego powyższe założenia. Z tej kombinacji uzyskaliśmy Knekkebrød – czyli norweski kruchy chleb, produkowany z ziaren, pestek, mąki i wody, podawany z sosem z topionych resztek sera. Jest to smaczna przekąska, która nie dość, że zawiera cenne tłuszcze i węglowodany, to jeszcze nie wymaga uprzedniego podgrzania przed przygotowaniem nawet w niskich temperaturach. Sam metalowy pojemnik z sosem serowym można włożyć na 15 min pod koszulkę, aby ogrzać pojemnik ciepłotą ciała – dzięki temu nie będzie zamarznięty na kamień. Może brzmi to dziwnie, ale działa nawet w tych najcięższych, mroźnych warunkach.

W kuchni szału ni ma

Jest to jeden z najkrótszych przepisów na naszym blogu, ale mimo ubogiego składu jest to zadziwiająco smaczna przekąska, która jednocześnie odnowi Wam HP i siły witalne na kolejne potyczki 😉 Do dzieła – przygotowanie zabierze Wam zaledwie chwilę!

KNEKKEBRØD
BATTLEFIELD V – WAR STORIES: NORDLYS
norweski kruchy chlebek z nasion z sosem serowym

CZAS: 10 min 35 min (pieczenie)
CENA: 10 zł
ILOŚĆ: 4 porcje
TRUDNOŚĆ: proste
STATY: 362 kcal | 17 g białka | 18 g węgla | 25 g tłuszczu
POTRZEBUJESZ:
piekarnik
papier do pieczenia

SKŁADNIKI:

[CHLEBEK]
mąka pszenna pełnoziarnista – 1/2 szkl.
ziarna i pestki (sezam, pestki dyni, płatki owsiane, otręby gryczane, siemie lniane, nasiona słonecznika) – 1 szklanka
miód – 1 łyżeczka
letnia woda – 1/3 szkl.
[SOS SEROWY]
ser topiony – 100g
resztki serów żółtych – 50g
mleko lub woda – 2-3 łyżki
natka pietruszki, szuszona – 1 łyżeczka
sól, pieprz

PRZYGOTOWANIE

1. SUCHE SKŁADNIKI (1 min)

Do miski wsypać różne rodzaje ziaren i pestek, proporcje możecie dobrać sobie sami. My daliśmy wszystkiego po równo. Do ziaren dosypać mąkę i dokładnie wymieszać z ziarnami.

2. WODA Z MIODEM (1 min)

W letniej wodzie rozpuścić miód.

3. CIASTO (3 min)

Do mieszanki ziaren i mąki powoli wlewać wodę, aby uzyskać lekko lepkie ciasto. Ma być lekko plastyczne, ale niezbyt wilgotne – takie, aby dało się je rozwałkować na papierze w cienki blat. W razie potrzeby można dolać wody lub dodać mąki.

4.FORMOWANIE (2 min)

Ciasto rozłożyć na papierze do pieczenia i rozwałkować na ok. 0,5 cm grubości. Pokroić wzdłuż na paski.

5. PIECZENIE (35 min)

Piec chlebek ok. 35 min w piekarniku nagrzanym do 180 stopni, aż masa będzie mocno zarumieniona i twarda w dotyku. Po wyciągnięciu z piekarnika ostudzić i podzielić na kawałki wzdłuż nacięć.

6. SOS SEROWY (5 min)

Do rondelka wrzucić ser topiony oraz 2 łyżki mleka lub wody. Podgrzać na małym ogniu do ropuszczenia. Na końcu dodać skrawki innych serów, także rozpuścić. Przyprawić odrobiną soli, pieprzu i ziół (np. natką pietruszki). Przełożyć do małego, metalowego pojemnika i wystudzić.

PODANIE

Chleb przełamać na kawałki i maczać w sosie serowym. Poręczna, pyszna, zdrowa i regenerująca przekąska dobra nawet na ciężkie, zimowe warunki.
Za rekwizyty do sesji w postaci press packa dziękujemy Electronic Arts Polska! Grę możecie zakupić np. tutaj


* dane dotyczące wartości energetycznych i odżywczych, czasu wykonania oraz ceny są jedynie szacunkowe i mogą odbiegać od rzeczywistości

 

Scroll to top