Gulasz ze stacji Bolshoi – Metro: Last Light – wieprzowina z boczniakami w śmietanie

Schowaj/pokaż wstęp

Metro: Last Light nie jest najlepszą grą jeżeli chodzi o szukanie inspiracji kulinarnych – bowiem ciężko wymagać rarytasów od warunków panujących w postapokaliptycznym świecie. Ten, kto czytał książki Dmitrija Głuchowskiego kojarzy, że mieszkańcy moskiewskiego metra czerpali źródło pożywienia głównie ze świń, kur, szczurów, mutantów oraz grzybów (z których wyrabiano także herbatę). W Metro 2034 dowiadujemy się o istnieniu szklarni hydroponicznych, w których hodowano ogórki oraz ziemniaki – towar niemalże ekskluzywny. Warto wspomnieć, że świnie oprócz mięsa dostarczały także mleko, dlatego co bogatsi mogli od czasu do czasu zaznać nawet smaku nabiału. Nie zapominajmy także o trunkach wyskokowych – wódce z grzybów, domowym piwie czy nawet koniaku i whiskey dostarczanym z powierzchni przez stalkerów.

Dużo noży, a tu do krojenia ino grzyby…

W pewnym momencie gry Artem został zaproszony przez Pavela do Bolshoi na ucztę, która zapewne kosztowała zawartość co najmniej jednego magazynka. Suto zastawiony stół i mnóstwo alkoholu do wznoszenia toastów – marzenie wielu mieszkańców metra, dostępne dla tak niewielu.

W postapokaliptycznym uniwersum nie ma co za dużo wymagać nawet od najlepszych knajp.

Ciężko jednak stwierdzić, co podano Artemowi do jego metalowej miski, gdyż podczas gry próżno szukać odpowiedniej wzmianki o rodzaju strawy fundowanej przez Pavela. Sama prezentacja wizualna przypomina gulasz, więc bazując na wiedzy o zaopatrzeniu moskiewskiego metra, można wysnuć teorię, że składał się on m.in. z wieprzowiny i grzybów. Samego rozwoju akcji podczas tej uczty nie mam zamiaru zdradzać, aby nie popsuć zabawy tym, którzy jeszcze nie mieli okazji zagrać w Last Light. Natomiast przepis na gulasz, który prezentuje poniżej to bardzo smaczna wersja tego, co można uzyskać z kilku prostych składników: czyli wieprzowiny, grzybów (tutaj dla urozmaicenia boczniaki – rzadko jedzone, a smaczne i o ciekawej teksturze) oraz śmietany. Oczywiście nie zapominamy o wódce, ona też dodaje smakowitego charakteru tej niezbyt przyjemnie wyglądającej potrawie. Cóż, to przyjemne zaskoczenie, że coś smakuje lepiej niż wygląda! Do zestawu polecamy też chlupnąć kieliszeczek, a co!

Darmowa wóda zawsze niesie za sobą jakieś konsekwencje!

GULASZ ZE STACJI BOLSHOI
Metro: Last Light
wieprzowina z boczniakami w śmietanie

CZAS PRZYGOTOWANIA: 45 min
CENA: 21 zł
LICZBA PORCJI: 3 porcje
POZIOM: średnie
STATY: 550 kcal | 26 g białka | 18 g węglowodanów | 41 g tłuszczu
POTRZEBUJESZ
nóż i deska
głęboka patelnia
ręcznik papierowy
miska
łopatka drewniana

SKŁADNIKI:

boczniaki – 200g
schab wieprzowy – 300g
cebula – 1 duża
masło – 2 łyżki (40g)
śmietana 30% – 200g
musztarda – 1 łyżeczka
wódka – 1 kieliszek
ogórki kiszone – kilka sztuk
ziemniaki – 2 szt.

PRZYGOTOWANIE

1. SMAŻENIE GRZYBÓW (10 min)

Boczniaki myjemy pod bieżącą wodą, osuszamy papierowym ręcznikiem i kroimy w długie paski o grubości 1,5 cm. Na patelni rozpuszczamy masło i wrzucamy pokrojone grzyby. Smażymy je przez kilka min, często mieszając, do momentu aż się zarumienią. Pod koniec solimy je i przerzucamy do miski (będziemy dodawać je do sosu później).

2. PODSMAŻANIE CEBULI (5 min)

Cebulę kroimy w piórka, rozgrzewamy tę samą patelnię, na której smażyliśmy boczniaki (nie myjemy jej), wlewamy łyżkę oleju i dodajemy cebulę. Podsmażamy ją przez ok. 3 min na średnim ogniu – cebula powinna zmięknąć i nieco się zarumienić – następnie przekładamy ją do miski z grzybami

3. PODSMAŻANIE MIĘSA (10 min)

Mięso kroimy w paski takiej samej wielkości, jak w przypadku grzybów. Obficie przyprawiamy je świeżo mielonym pieprzem oraz solą. Rozgrzewamy tę samą patelnię i smażymy mięso z obu stron na mocnym ogniu do zarumienienia.

4. FLAMBIROWANIE WÓDKĄ (opcjonalnie)

Do podsmażonego mięsa wlewamy wódkę i od razu podpalamy – z patelni buchnie ogień, dlatego należy zachować ostrożność. Czekamy aż alkohol się wypali, a płomień zgaśnie. Zabieg ten pozytywnie wpłynie na smak potrawy, ale nie jest niezbędny, dlatego możecie go pominąć.

Tak jest jak się za późno podpala wódkę…. 😛 Nie popełniajcie tego samego błędu 😀

5. DUSZENIE (20 min)

Na patelnię dodajemy śmietanę, musztardę oraz nieco soli. Wrzucamy także usmażone grzyby i cebulę. Dusimy całość przez około 15-20 min, co jakiś czas mieszając.

PODANIE

Wieprzowinę podajemy z gotowanymi, tłuczonymi ziemniakami (z dodatkiem masła i śmietany) oraz ogórkami kiszonymi. Tylko niech Wasza kolacja nie skończy się jak ta u Artema. ?

* dane dotyczące wartości energetycznych i odżywczych, czasu wykonania oraz ceny są jedynie szacunkowe i mogą odbiegać od rzeczywistości

 

Scroll to top